Dokładnie sto dwadzieścia lat temu miała miejsce trzecia, największa wojna światowa. Uczestniczyły w niej wszystkie zamieszkałe kontynenty. O co walczyły – nie wiadomo. Spustoszyły jednak trzy czwarte ziemi, przez co przetrwała jedynie Europa, która zmieniła nazwę na Laneilian oraz Azja – obecnie Antissa. Oba państwa (tak, teraz już tylko państwa, nie kontynenty), oddzieliły się od siebie ogromnym murem, takim jak mur chiński, tylko że dużo grubszym i wyższym, stając się przeszkodą niemal nie do przejścia. Mimo wszystko od lat Laneilian i Antissa walczą ze sobą o pozostałe ziemi, przez co ludzie byli zmuszeni posunąć się o krok za daleko. Laneilińczycy zebrali grupę ludzi, by poddać testom ich DNA, chcąc je polepszyć.
W ten oto sposób ludność podzieliła się na trzy główne rasy – człowiek, tytan i mag.
Zwykli ludzie zostali przydzieleni do dalszego eksperymentowania nas naszym umysłem. Zadaniem tytanów jest budowanie naszych miast i obrona przed Antissą. Magowie, tacy jak ja, zajmują się polami i gospodarką.
Wychodzi na to, że dla nas została najnudniejsza robota.
Prócz tych trzech głównych ras powstały jeszcze inne – takie jak łowcy czy krzyżówki. Krzyżówki są potomkami magów dwóch różnych specjalizacji. Nie wiem, dlaczego tak jest, ale nie możemy się mieszać. Na przykład Mag Ognia nie może mieć dziecka z Maginią Powietrza. Tak jest w kodeksie i tyle. Nie możemy łamać zasad kodeksu, nigdy w życiu. Nawet jeśli niektóre prawa są bezsensowne. No, przynajmniej ja ich nie rozumiem.
Krzyżówki tytanów i magów… nie istnieją. Dlaczego? To proste. Nim zdążymy ostatecznie dojrzeć, młodzi tytani dołączają do strażników za murem – podczas gdy my, magowie, zostajemy w państwie. Praktycznie świat zewnątrz murów nie może się kontaktować z tym wewnątrz. Działa to w obie strony.
Zadaniem łowców jest odnalezienie zbiegłych krzyżówek i wyeliminowanie ich. Osobiście nie chciałabym zabić osoby, która niczym nie zawiniła – przecież to nie ona pchała się na świat, tylko jej rodzice zdecydowali się na złamanie zasad. No cóż, na szczęście nigdy w życiu tego nie zaznam – tylko tytani mogą zostać łowcami.
Kolejne ograniczenie dla magów.
Czasami mam ochotę uciec z Tespii, miasta wody, i poznać resztę świata. Nie tego podręcznikowego – każdą stronę książek o Laneilianie znam na pamięć – lecz tego prawdziwego. Chcę poczuć cudowny wiatr we włosach, ciepło magicznego ognia i powąchać kwiaty wyhodowane przez osoby specjalizujące się w magii ziemi. Chcę zobaczyć świat za murami, przekonać się, czy naprawdę jest taki okropny, jak mówią, chcę poznać jakiegoś Antissę i wypytać go o to, co dzieje się u nich.
Niestety, nie mogę. Dlaczego? Cóż, jest kilka powodów. Ale to wyjaśnię Ci później.
Dziękuję serdecznie za zaproszenie :) (Haha... Jestem pierwsza! xD) Widzę, że blog dopiero co powstał :) Czytać będę na 100000%! To bardzo ciekawe... Do wojny naprawdę może dojść... Ale to nietemat na teraz... Wracając do rzeczy, jestem bardzo ciekawa dalszych losów głównej bohaterki :) Nie wiem czemu, ale wydaje mi się, że ona niedługo ucieknie i pozna jakiegoś Antissę i się zakochają i wgl :D Byłoby fajnie... :D No nic, piszesz świetnie, czekam na nexta, mam nadzieję, że Ty do mnie również zaglądniesz i zostawisz swoją opinie :) Poinformuj mnie o nowym rozdziale:
OdpowiedzUsuńhttp://lost-in-their-own-feelings.blogspot.com/
Czekam! :D (Mam nadzieję, że pojawi się jak najszybciej! :D)
Dziękuję za komentarz u mnie, gdy zobaczyłam kłótnię powyżej zdecydowałam, że się przyłączę i przeczytałam prolog, ale teraz sama już nie wiem, jest on inny, mam nadzieję, że sama wszystko wymyśliłaś, jeśli tak - to wielki szacun(?) dziewczyno! Jak na razie wiem, że chciałabym poznać zasady tego kodeksu... Podsumowując opowiadanie jest świetne i nie rozumiem dlaczego ta panienka powyżej postanowiła tak ostro cię skrytykować:) Wprawdzie mogłabyś go troszkę rozwinąć, fakt, ale jak na początek jest całkiem nieźle:) Czekam na kolejny rozdział, ale trudno jest mi komentować wszystko co znajdę w internecie, więc w większości kieruję się zasadą - czytanie za czytanie (lub jak kto woli sensowny komentarz za... Sensowny Komentarz) - jak spora ilość blogerek, więc zapraszam do siebie: last-chance-for-life.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMimo tej zasady obserwuję i pozdrawiam!
~Ulotna
Jak na razie zapowiada się nieźle! Przede wszystkim pomysł mnie zadziwił. Tytani, magowie... to brzmi średniowiecznie a ty wrzuciłaś ich w przyszłość! To ciekawe rozwiązanie, niespotykane przede wszystkim.
OdpowiedzUsuńZapraszam również do siebie: projekt-noe.blogspot.com
Moja Droga, zostałaś nominowana do Libster Award! Gratuluję! :D
OdpowiedzUsuń(wejdź):
http://lost-in-their-own-feelings.blogspot.com/2014/12/libster-avard-02.html
Trafiłam na tego bloga przypadkiem, ale wiem, że zostanę tutaj na dłużej. Bardzo, ale to bardzo zaciekawiłaś mnie tym prologiem. Bardzo lubię gatunek sci-fi i fantasy. Czekam na pierwszy rozdział, a najbardziej po słowach: "Niestety, nie mogę. Dlaczego? Cóż, jest kilka powodów. Ale to wyjaśnię Ci później." Już nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła dokładniej poznać bohaterkę i świat, w którym żyje.
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo weny i szczęśliwego nowego roku :)
Pozdrawiam :)
http://ourangelsalwaysfall.blogspot.com/
Hej! Trafiłam na Twojego bloga dzięki reklamie na Blogobraniu i powiem Ci, że nie żałuję :) Prolog jest ciekawie napisany - jak gdyby główna bohaterka, będąc już starszą panią, opowiadała wnuczkowi historię swojego życia przy kominku. Bardzo podoba mi się wizja przyszłości, którą przedstawiasz czytelnikowi (nie to, ze chciałabym, by to się kiedyś ziściło, ale fakt, że dzięki temu pokazujesz swoją bogatą wyobraźnię). Na pewno będę czytać dalej :)
OdpowiedzUsuńZapraszam rownież do mnie, także na prolog (reklamę zostawię w spanie). Liczę na mały rewanż ;)
Zareklamowałaś się u mnie, więc musiałam zajrzeć, gdyż niezmiernie zaciekawiłaś mnie opisem! :)
OdpowiedzUsuńProlog świetnie wyjaśnia nam w jakim świecie osadzona jest historia, którą piszesz. Uwielbiam opowiadania, w których ludzie są podzieleni na grupy/dystrykty/frakcje, czytać jak się buntują i przecistawiają. ^^
Ogromnie jestem ciekawa jak dalej potoczą się losy głównej bohaterki. Mam takie przeczucie, że na swej drodze spotka chłopca z Antissy i coś między nimi zaiskrzy. Taką mam nadzieję! :3
Pozdrawiam i zapraszam do mnie:
http://history-of-lily-evans.blogspot.com
O kurde :D ! Wydaję mi się, że ten blog będzie niesamowity bo masz rewelacyjny pomysł. Dziękuje, że się zareklamowałaś. Jestem ciekawa jaki charakter mają poszczególne rasy - czy każdy jest inny czy zdają sobie sprawę, że niektórzy sa lepsi od innych. Chciałabym poznać więcej zasad, praw. Prosiłabym KONIECZNIE o informowanie o nn na desire-awakening! ( pryz okazji wpadaj, jak się nudzisz ) Mam nadzieję, że się nie zawiodę. Czekam na ciąg dalszy :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie. Zostanę tu chyba na dłużej, bo pomysł jest zniewalający. Fajnie, że w prologu opisałaś cały ten świat, jak w nim zasady panują i jak porozdzielane jest społeczeństwo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny :)